18 r. Odejścia do Domu Ojca św. Jana Pawła II

Zdewastowano pomnik papieża przy katedrze łódzkiej

W nocy z 1 na 2 kwietnia 2023 nieznani sprawcy oblali czerwoną farbą pomnik św. Jan Pawła II stojący na placu katedralnym przed bazyliką archikatedralną w Łodzi. Twarz Ojca Świętego została wymalowana żółtą farbą fluorescencyjną, a na postumencie, na którym stoi postać Papieża znalazły się trzy napisy maxima culpa. Trwają poszukiwania sprawców zdarzenia.

Arcybiskup o dewastacji pomnika papieskiego

W nocy zbezczeszczono pomnik Ojca Świętego Jana Pawła II, ten przy którym rozpoczęła się liturgia. Kiedy się patrzy na ten pomnik widać, że nie był to jakiś akt emocjonalny, spontaniczny, jakiś odruch – nie! To była wyraźnie zaplanowana akcja. Jest pytanie o naszą reakcję. Przyszedłem pod ten pomnik dzisiaj o 7 rano. Przed pierwszy kwadrans stałem i nie wiedziałem co mam robić. Ale po pierwszych minutach usłyszałem w sobie pytanie: co by zrobił Jan Paweł II? Odpowiedź jest oczywista – Jan Paweł II pomodliłby się za sprawców. – mówił abp Grzegorz Ryś.Uroczystej liturgii Niedzieli Palmowej w łódzkiej bazylice archikatedralnej przewodniczył metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś. Eucharystia rozpoczęła się na placu katedralnym przy – zdewastowanym dzisiejszej nocy – pomniku św. Jana Pawła II.

Po błogosławieństwie palm i odczytaniu Ewangelii o wjeździe Jezusa do Jerozolimy uczestnicy liturgii weszli do bazylii archikatedralnej, gdzie metropolita łódzki wygłosił homilię nawiązując najpierw do liturgicznej tajemnicy dnia, a następnie do wydarzeń jakie miały miejsce minionej nocy.

Wskazując na Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy arcybiskup Grzegorz powiedział między innymi- Lud Boga ma Króla, którego pierwszą cechą jest pokora, bo pokora jest kształtem miłości. Można by powiedzieć, że Niedziela Palmowa jest Niedzielą Chrystusa Króla. Bo ona pokazuje Jego władzę, narzędzia i jego tytuły do tej władzy i Jego metody sprawowania władzy. Usprawiedliwiony i pokorny. Przybywa do ciebie na oślątku, na źrebięciu oślicy. Czytamy tę Ewangelię, i wybieramy tego Króla – oto Król twój. Wybieramy Jego sposób rządzenia i jego władzę, jego pokorę. Wolimy z Nim jeździć na osiołku, niż z Aleksandrem na rydwanie i na bojowych koniach. – zauważył hierarcha.- Czytamy tę Ewangelię – o wjeździe Jezusa do Jerozolimy – w konkretnej sytuacji, w konkretnym – bardzo bolesnym – doświadczeniu. Doświadczeniu, które bym nazwał jednak doświadczeniem przemocy i jakiejś prowokacji. W nocy zbezczeszczono pomnik Ojca Świętego Jana Pawła II, ten przy którym rozpoczęła się liturgia. Kiedy się patrzy na ten pomnik widać, że nie był to jakiś akt emocjonalny, spontaniczny, jakiś odruch – nie! To była wyraźnie zaplanowana akcja. Do wykonania napisów, które umieszczono na tym pomniku ktoś musiał wcześniej musiał wykonać szablon. Te zniszczenia – tak jak zostały wykonane – układają się w czytelny program. Krew na rękach. Maska na twarzy. Jest pytanie o naszą reakcję. Przyszedłem pod ten pomnik dzisiaj o 7 rano. Przed pierwszy kwadrans stałem i nie wiedziałem co mam robić. Ale po pierwszych minutach usłyszałem w sobie pytanie: co by zrobił Jan Paweł II? Odpowiedź jest oczywista – Jan Paweł II pomodliłby się za sprawców. – podkreślił duchowny.

Cytując Bullę Jana Pawła II – Incarnationis misterium – ogłaszającą Wielki Jubileusz 2000 Roku metropolita łódzki powiedział, że ten tekst jest skierowany do tych wszystkich – którzy wątpią, że my chcemy się zmierzyć z naszym grzechem, naszą słabością. Mierzymy się, będziemy się codziennie mierzyć do końca, i my to robimy w imię posłuszeństwa janowi Pawłowi II. My to robimy z miłości do tego Papieża. W posłuszeństwie Janowi Pawłowi II mierzymy się ze złem w Kościele. – zakończył.

źródło: archidiecezja.lodz.pl