POZNAJ NASZĄ PRZEPIĘKNĄ ŚWIĄTYNIĘ
budowa świątyni
Najbardziej charakterystycznym i znanym kościołem naszej Archidiecezji jest strzelista, neogotycka Archikatedra w Łodzi. Pomysł jej wybudowania powstał w 1890 roku, a ówczesny proboszcz kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, ks. Ludwik Dąbrowski, doprowadził do powołania komitetu budowy, na którego czele stanął przemysłowiec Juliusz T. Heinzel. W 1897 roku władze miasta przekazały pod budowę świątyni plac położony w południowej części Łodzi, obok szpitala miejskiego. W następnym roku ogłoszono konkurs architektoniczny, który wygrała łódzka firma budowlana Wende i Zarske. Przedstawiony przez nich projekt został wzbogacony uwagami znanych polskich architektów Józefa Dziekońskiego i Sławomira Odrzywolskiego oraz Siegrieda Sterna, architekta wiedeńskiego, który zaprojektował większość neogotyckich detali architektonicznych.
16 czerwca 1901 roku poświęcono kamień węgielny i przystąpiono do wznoszenia murów, były one gotowe już w 1909 roku. Po założeniu żelbetonowych sklepień, położono posadzki i wstawiono wyposażenie. Wierni, którzy przyszli na pierwszą Mszę Świętą odprawioną 22 grudnia 1912 roku mogli przekonać się, że ich wieloletnia ofiarność wydała niespodziewane efekty. Wzniosła budowla wydawała się być ucieleśnieniem narodowych marzeń, była symbolem materialnych i duchownych wartości katolickiego, polskiego społeczeństwa Łodzi. Nad świątynią dominuje strzelista wieża zaprojektowana przez Józefa Kabana, licząca wraz z krzyżem 104 metry. Do 1943 roku w jej wnętrzu rozbrzmiewał potężny dzwon „Zygmunt”, skradziony przez Niemców. W latach okupacji katedra została obrabowana, zamknięta i przeznaczona na magazyn. Powtórnie katedra zagrożona była 11 maja 1971 roku – groźny pożar spopielił cały dach i zniszczył część wyposażenia. Wieloletni remont przywrócił kościołowi dawną urodę i poprawił wygląd otoczenia.
Główne wejście do świątyni umieszczono u podnóża wieży, a zdobi je wielobarwna mozaika przedstawiająca patrona kościoła św. Stanisława Kostkę. Mozaika jest dziełem Haliny i Jana Bożyków.
Imponujące wnętrze wprowadza wiernych w atmosferę sztuki, która swym początkiem sięga gotyku – wysoka nawa środkowa, przeciętna nawa poprzeczna i dwie niższe nawy boczne, łączące się za ołtarzem głównym (ambit) tworzą charakterystyczny układ bazylikowy. Wzniosłe sklepienia krzyżowo-żebrowe, ostre łuki i smukłe kamienne filary unoszą nasz wzrok i myśli ku Bogu. Z ogromnym smakiem dobrano noegotyckie ołtarze i ambonę. Wykonała je tyrolska firma Stuflesserów, według planów dostarczonych z Łodzi. Piękną ozdobą wnętrza są witraże. W prezbiterium i nad ołtarzami bocznymi umieszczono najstarsze, z roku 1911. W nawie głównej ekspresyjne witraże wykonane według projektu Jerzego Winiarza w 1927 r., utrzymane w stylu art deco i zatytułowane „Walka ciemności ze światłem”, w nawach bocznych zaś znajdują się współczesne witraże projektu Haliny Bożyk o tematyce nowotestamentowej.
prezbiterium
Ołtarz główny pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego ufundował przemysłowiec Juliusz Heinzel, umieszczono tam napis na czerwonym tle: „Dar rodziny baronów Hohenfels Heinzlów 1912„. Ponad napisem, w streczynowej oprawie, scena ukrzyżowania Jezusa Chrystusa ze stojącymi u podnóża krzyża Matką Bożą i św. Janem Apostołem. W części środkowej scena Przemienienia Jezusa Chrystusa, w której uczestniczyli święci Apostołowie Piotr, Jakub i jego brat Jan. W ich obecności Chrystus „przemienił się, twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się lśniąco białe jak światło. A oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. (…) Oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” Święto Przemienienia Pańskiego zostało ustalone w VI wieku na Wschodzie. w Kościele Rzymskokatolickim obchodzone jest od 1457 r., ustanowione przez papieża Kaliksta II. Bez trudu rozpoznamy Mojżesza z Tablicami Dziesięciu Przykazań i Eliasza z księgami proroctw. Po obu stronach polscy święci: św. Wojciech i św. Stanisław.
Niżej znajduje się tabernakulum z rzeźbą przedstawiającą pelikana, który jest symbolem ofiary Chrystusa. Z lewej strony płaskorzeźbiona scena cudu pierwszego rozmnożenia chleba. Z prawej – przedstawiona jest Ostatnia Wieczerza. W dolnej części stołu ołTarzowego, za odejmowaną ścianką, umieszczono rzeźbę Chrystusa złożonego w Grobie.
Pierwotnie po obu stronach prezbiterium stały wysokie stalle kanonickie, które zastąpiono wykonanymi współcześnie w firmie Stuflesserów. Nowe są także marmurowy stół ofiarny, obecnie główny ołtarz, przy którym sprawowana jest Eucharystia i ambona słowa Bożego.
ołtarze boczne
W transepcie nawy południowej znajduje się ołtarz dedykowany św. Stanisławowi Kostce, ufundowany przez pracowników fabryki L. Geyera. Święty Stanisław Kostka żył w latach 1550-1560, pochodził z Rostkowa koło Przasnysza, ukończył gimnazjum jezuickie w Wiedniu i w 1567 r. wstąpił do zakonu w Rzymie. Zmarł po otrzymaniu święceń 15.08.1568 r., został pochowany w kościele św. Andrzeja w Rzymie. Kanonizowany w 1726 r., jest patronem naszej Katedry. W ołtarzu przedstawiono płaskorzeźbione sceny z życia Świętego. W dolnej części stołu ołtarzowego, za odejmowaną ścianką, umieszczono rzeźbę Św. Stanisława Kostki w grobie. W górze nad ołtarzem ogromny rozetowy witraż przedstawiający Matkę Bożą, podarowany katolikom przez wspólnotę ewangelicko-augsburską, a na bocznych ścianach czterej Ewangeliści.
W transepcie nawy północnej jest ołtarz dedykowany Matce Bożej Różańcowej, ufundowany przez rzeźników i kupców trzody. Pośrodku figura Maryi na tronie, z Jezusem na kolanach, którzy podają różańce św. Katarzynie ze Sieny i św. Dominikowi (przy jego kolanach pies z pochodnią w pysku, symbol zakonu dominikańskiego). W górnej części trzy płaskorzeźbione sceny: Zwiastowanie, Ukoronowanie i Wniebowzięcie Matki Bożej. Po obu stronach tronującej Maryi umieszczono 12 kwater z płaskorzeźbionymi tajemnicami różańca. W niszy pod ołtarzem znajduje się figura przedstawiająca Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny. Nad ołtarzem witraż rozetowy ze św. Józefem, na ścianach bocznych transeptu witraże z czterema prorokami starotestamentowymi – wszystkie są darem łódzkich rodzin żydowskich.
kaplice
Kaplica Matki Bożej Częstochowskiej – usytuowana na osi kościoła, w ambicie. Zawiera kopię obrazu jasnogórskiego, nad nim witraż z łódzkim pejzażem. Na ścianach pamiątki od Ojca Świętego św. Jana Pawła II dla łódzkiej Katedry.
Kaplica Świętego Antoniego – znajduje się w południowej nawie, tuż za transeptem, jej środek zajmuje marmurowa chrzcielnica. Niewielki neogotycki ołtarz marmurowy był kiedyś miejscem wystawiania Najświętszego Sakramentu do całodziennej Adoracji. Nad ołtarzem podwójne okno ostrołukowe wypełnione witrażem ze św. Antonim. Obok na ścianie polichromia ze sceną Adoracji Matki Bożej.
Kaplica Adoracja Najświętszego Sakramentu – od niedawna powstała zupełnie nowa kaplica wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu wykonana już w nowoczesnym stylu. Ozdobiona jest z lewej strony napisem, fragmentem z modlitwy ułożonej przez św. Siostrę Faustynę, a z prawej umieszczona jest kopia Całunu Turyńskiego. Przy wejściu znajduje się kopia obrazu Jezusa Miłosiernego, a przy nim możliwość zapalenia świecy. Adoracja odbywa się przez cały dzień w godzinach, jak otwarta jest dla wiernych katedra. Dodatkowo w piątki odmawiana jest tu wspólnie Koronka do Bożego Miłosierdzia o godz. 15.00.
ambona
Ambona otrzymała strzelistą, neogotycką formę, jest darem rodziny Kochów. W zwieńczeniu postać Chrystusa i czterej Ewangeliści. Na wielobocznej podstawie płaskorzeźbione postaci doktorów Kościoła, m. in. św. Ambroży i św. Augustyn. Na zapleckach Mojżesz z Tablicami Dekalogu.
chór muzyczny
Umieszczony tradycyjnie nad głównym wejściem, wsparty na kamiennych kolumnach. Ufundowali go ewangelicy Matylda i Edward Herbstowie dla upamiętnienia zmarłej córki Anny Marii. Przypomina o tym napis na balustradzie: „Miłość rodziców dla córki Anny Marii Herbst wzniosła ten chór„. Na konsolach kolumn posągi świętych Piotra i Pawła. W miejsce zniszczonych w czasie pożaru starych organów zamontowano w 1978 r. nowe, podarowane przez Episkopaty Niemiec i Austrii. Zbudowane w firmie Eisenbarth z Passau składają się z dwu instrumentów: głównego 58-głosowego oraz małego 10-głosowego umieszczonego na bocznym chórze, nad wejściem do zakrystii.
pamiątkowe tablice
Każda uroczystość państwowa, każde wydarzenie znajdowało swoje odbicie w życiu Kościoła. Pamiątkami po wielu uroczystościach były kamienne i spiżowe tablice, mocowane na ścianach świątyni, która od 1920 r. została podniesiona do godności Katedry, a w grudniu 1989 r. otrzymała zaszczytny tytuł Bazyliki Mniejszej. Dla miłośników miasta świątynia jest nie tylko miejscem kultu. Wędrując po jej wnętrzu, mamy okazję do zadumy nad przeszłością, a odczytując wykute na tablicach inskrypcje, odnosimy nieodparte wrażenie obecności w narodowych panteonie.
tablice zewnętrzne
Pierwsze dwie tablice powitają nas przed głównym wejściem, ta po lewej stronie została poświęcona Kazimierzowi Pułaskiemu, bohaterowi walk o wolność Polski i Ameryki, z okazji 150. rocznicy jego śmierci pod Savannah – 9.10.1779 r. Drugą upamiętniono sławnych lotników Franciszka Żwirkę i Stanisława Wigurę, w pierwszą rocznicę ich tragicznej śmierci w Cierlicku 11.09.1932 r. Przy południowym, bocznym wejściu wieżowym znajduje się duża marmurowa tablica poświęcona łodzianom poległym za Polskę w latach 1914-1920. W dwu kolumnach zapisano na niej nazwiska 204 żołnierzy. Tablica ta wisiała pierwotnie z drugiej strony wieży, zdjęta przez hitlerowców, przetrwała ukryta w krypcie biskupiej. Na jej dawnym miejscu umieszczona została pamiątkowa tablica przypominająca św. Faustynę, główną patronkę Łodzi.
święta patronka miasta
św. Faustyna urodziła się 25.08.1905 r. jako Helena Kowalska, w niezamożnej rodzinie w Głogowcu koło Świnic Warckich. Od dzieciństwa pragnęła wstąpić do klasztoru. Żeby zrealizować to postanowienie, musiała zgromadzić niezbędne środki na zakonny posag, toteż wyruszyła ze wsi w poszukiwaniu pracy. W 1921 r. zamieszkała w Aleksandrowie Łódzkim, a od 1921 2. w Łodzi u krewnych przy ul. Krośnieńskiej 9. Stamtąd niemal każdego dnia przychodziła na poranną Mszę Świętą do katedry. Ogromny kościół i jego piękne ołtarze usiały wywrzeć na biednej, prostej dziewczynie wielki wrażenie. Kiedy po kilku miesiącach zamieszkała u Marianny Sadowskiej, właścicielki sklepu przy ul. Abramowskiego 29, wizyty w ulubionej świątyni stały się jeszcze częstsze. Gorąca modlitwa i mistyczne przeżycia skrystalizowały w niej powołanie do służby bożej. Wizerunek Chrystusa z ołtarza Przemienienia Pańskiego, w białej szacie rozświetlonej promieniami światła rozszczepionymi przez witraże, jest zadziwiająco podobny do Jezusa Miłosiernego, uwiecznionego na obrazie powstałym z wizji Siostry Faustyny. Jej młodzieńcze i zakonne życie znalazło odbicie w „Dzienniczku”.
Fragment z „Dzienniczka” św. Faustyny: „W siódmym roku życia usłyszałam pierwszy raz głos Boży w duszy, czyli zaproszenie do życia doskonalszego” (Dz. 7). Helena czuła powołanie do życia zakonnego od siódmego roku życia, jednakże po sprzeciwie rodziców starała się zagłuszyć głos łaski. W Łodzi Helena słyszy ostateczne wezwanie, któremu się poddaje: „W pewnej chwili byłam z jedną z sióstr swoich na balu. Kiedy wszyscy najlepiej się bawili, dusza moja doznawała wewnętrznych udręczeń. W chwili, kiedy zaczęłam tańczyć, nagle ujrzałam Jezusa obok, Jezusa umęczonego, obnażonego z szat, okrytego całego ranami, Który mi powiedział te słowa: dokąd cię będę cierpiał i dokąd Mnie zwodzić będziesz? W tej chwili umilkła wdzięczna muzyka, znikło sprzed moich oczu towarzystwo, w którym się znajdowałam, pozostał Jezus i ja (…). Po chwili opuściłam potajemnie towarzystwo i siostrę, udałam się do katedry św. Stanisława Kostki. Godzina już zaczęła szarzeć, ludzi było mało w katedrze, nie zważając na nic co się wokoło dzieje, padłam krzyżem przed Najświętszym Sakramentem i prosiłam Pana, aby mi raczył dać poznać co mam dalej czynić. Wtedy usłyszałam te słowa: jedź natychmiast do Warszawy, tam wstąpisz do klasztoru.” (Dz. 9)
W 1924 roku wyruszyła z dworca Fabrycznego do wymarzonego klasztoru w Warszawie, gdzie stała się Apostołką Bożego Miłosierdzia. Od 2005 r. św. Faustyna jest patronką naszego miasta.
tablice we wnętrzu świątyni
Nad wejściem do nawy głównej duży napis: BAZYLIKA MNIEJSZA / TYTUŁ TEN / NADAŁ KATEDRZE ŁÓDZKIEJ / OJCIEC ŚWIĘTY JAN PAWEŁ II / LISTEM APOSTOLSKIM / Z DNIA 20 GRUDNIA 1989 ROKU.
W ogromnym, wysokim i przestronnym wnętrzu tablice kryją się w półmroku naw, ale po oswojeniu wzroku można odczytać ich treść. W pierwszym przęśle prawej nawy kolejny raz przypomniano tragiczne losy księży. Na dużej, stylizowanej w formie krzyża, czarnej tablicy można odczytać napis: W LATACH 1939 – 1945 CZASU II WOJNY ŚWIATOWEJ / KIEDY ORDYNARIUSZEM ŁÓDZKIM BYŁ KSIĄDZ BISKUP WŁODZIMIERZ JASIŃSKI, A SUFRAGANEM KSIĄDZ BISKUP KAZIMIERZ TOMCZAK SPOŚRÓD / 399 KSIĘŻY DIECEZJALNYCH 186 ZOSTAŁO UWIĘZIONYCH I OSADZONYCH W OBOZACH KONCENTRACYJNYCH, MĘCZEŃSKĄ ŚMIERĆ PONIOSŁO 128 KSIĘŻY, 58 DOCZEKAŁO SIĘ WOLNOŚCI / W DACHAU I INNYCH OBOZACH ODDALI ŻYCIE: (nazwiska).
Duże skupiska pamiątkowych tablic odnajdziemy w obu ramionach transeptu (przecięcie nawy głównej nawą poprzeczną), na ścianach bocznych, po obu stronach ołtarzy. W sąsiedztwie ołtarza Matki Bożej Różańcowej, który był darem rzemieślników i kupców trzody, dostrzeżemy wizerunek Jana Kalińskiego, szewca, pułkownika, bohatera narodowego. Autorem tablicy był znany łódzki rzeźbiarz Wacław Konopka. Poniżej tablica wytłoczona w miedzi, ozdobiona symbolami cechowymi, liśćmi dębu i owalnym portretem Józefa Sierakowskiego, także bohatera z 1794 r., a jednocześnie starszego Cechu Rzeźników z Warszawy.
Na przeciwległej ścianie dwie tablice. Pierwsza jest wyrazem bólu i hołdu złożonego wielkiemu nobliście, po uroczystej, symbolicznej Mszy Świętej żałobnej: MOCARZOWI DUCHA I SŁOWA / WIELKIEMU SYNOWI OJCZYZNY / HENRYKOWI SIENKIEWICZOWI / XXV – XI – MCMXVI / MIASTO ŁÓDŹ / ZIEMIE BRZEZIŃSKA – ŁASKA – ŁÓDZKA. Przypomnieć warto, że Henryk Sienkiewicz gościł w Łodzi w pierwszych latach XX wieku. Poniżej tablica, którą uczczono powrót Wileńszczyzny na łono Rzeczypospolitej 4 marca 1922 r.
W drugim, południowym ramieniu transeptu, przy ołtarzu św. Stanisława Kostki, umieszczono na obu ścianach 10 tablic i piękne popiersie Tadeusza Kościuszki dłuta Wacława Konopki. Był on także autorem herbu Polski i dużej tablicy z napisem: W ROKU WIELKIEJ WOJNY / I WIELKICH NADZIEI NARODU / W DNIU PIERWSZEGO W ŁODZI / UROCZYSTEGO OBCHODU / ROCZNICY KONSTYTUCJI 3 MAJA / NA WIECZNĄ RZECZY PAMIĄTKĘ / 1916. Wmurowanie tablicy było ukoronowaniem obchodów rocznicowych, które wbrew intencjom niemieckich okupantów, przemieniły się w potężną manifestację patriotycznych, narodowych uczuć. Niewiele osób o tym wie, że pod godłem państwowym znajduje się mosiężna tuleja, w której zamknięto stosowne dokumenty i publikacje odnoszące się do obchodów. Poniżej pionowa tablica poświęcona: HARCERZOM OKRĘGU ŁÓDZKIEGO POLEGŁYM / W WALKACH O NIEPODLEGŁOŚĆ W LATACH 1914 – 1920, dalej następuje lista 89 nazwisk. Tuż obok jeszcze jedna przypominająca bohaterstwo Jana Szczepańskiego, studenta poległego nad Bugiem w boju z bolszewikami 10 sierpnia 1920 r. W sąsiedztwie tablica dedykowana pamięci poległych i pomordowanych żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Łódź.
Na drugiej ścianie podobna: W HOŁDZIE / GENERAŁOWI BRYGADY / LEOPOLDOWI OKULNICKIEMU / PS „NIEDŹWIADEK” PIERWSZEMU KOMENDATOWI ORGANIZACJI PODZIEMNEJ / SŁUŻBA ZWYCIĘSTWU POLSKI, ZWIĄZEK WALKI ZBROJNEJ – OKRĘG ŁÓDŹ / OSTATNIEMU DOWÓDCY ARMII KRAJOWEJ / BEZPRAWNIE SKAZANEMU I STRACONEMU W MOSKWIE / SWEMU KOMENDATOWI / ŻOŁNIERZE ARMII KRAJOWEJ / ŁÓDŹ, 1994 ROK – W 50 ROCZNICĘ REALIZACJI PLANU „BURZA”. Tu również trzy tablice przypominające nazwiska łodzian zasłużonych podczas budowy katedry. W obudowie bocznego wejścia od lewej nawy cegiełki – symbole ofiarności, a na ich tle tablice z napisami: BOŻE BŁOGOSŁAW / WOLNEJ, ZJEDNOCZONEJ / POLSCE I W PIERWSZĄ ROCZNICĘ UWOLNIENIA POLSKI / OD WROGICH NAJEDŹCÓW / LISTOPAD 1919. Powyżej drzwi tablica: BOHATEROM POLEGŁYM W WALCE O WYZWOLENIE W DNIU 11 LISTOPADA / 1918 ROKU / ŁODZIANIE.
W bocznych nawach umieszczono także tablice poświęcone czterem łódzkim biskupom: Józefowi Rozwadowskiemu, Wincentemu Tymienieckiemu, Włodzimierzowi Jasińskiemu i Michałowi Klepaczowi. Jest tu również granitowa tablica przypominająca o wizycie Ojca Świętego Jana Pawła II w naszym mieście 13 czerwca 1987 r.
krypta biskupów
Utworzona w 1935 roku, po śmierci biskupa Wincentego Tymienieckiego, według projektu znanego łódzkiego rzeźbiarza Wacława Konopki. zawiera grób pierwszego biskupa łódzkiej diecezji oraz groby późniejszych biskupów ordynariuszy: Włodzimierza Jasińskiego, Michała Klepacza i Józefa Rozwadowskiego. Po wybudowaniu nowego wejścia do krypty, umieszczono w niej starą mosiężną płytę leżącą dawniej nad wejściem.
pierwszy biskup łódzki
Pierwszym ordynariuszem diecezji był ksiądz biskup Wincenty Tymieniecki. Pochodził z rodu pieczętującego się herbem Zaremba, którego członkowie piastowali wiele wysokich urzędów i pracą swą przysporzyli Polsce pożytku. Tymienieccy byli dziedzicami Będkowa, Woli Będkowskiej i Prażmowa. Ojciec biskupa Bolesław Tymieniecki gospodarował w Idzikowicach. W 1863 r. wziął aktywny udział w powstaniu jako naczelnik powiatu łęczyckiego. skazany na dożywotnia katorgę, osiadł po ułaskawieniu w Piotrkowie Trybunalskim. Tu przyszedł na świat Wincenty i po latach, podobnie jak wcześniej jego brat Emil, ukończył warszawskie Seminarium Duchowne. W 1863 roku został wikariuszem w parafii św. Krzyża i prefektem Szkoły Handlowej w Łodzi i od razu ściągnął na siebie uwagę zaborców swoją pracą społeczno-patriotyczną. Przeniesiony do Warszawy szybko awansował i za gorliwą służbę zyskał godność Szambelana Dworu Papieskiego. W 1909 r. objął probostwo w Łowiczu, a od 28 grudnia tego samego roku przeszedł na stanowisko nowopowstałej parafii św. Stanisława Kostki w Łodzi. Z ogromnym zaangażowaniem przystąpił do szybkiego ukończenia budowy kościoła, nie zapominając jednocześnie o duchowych potrzebach parafian – założył bractwa kościelne, chór i pismo „Przewodnik Katolicki”. Także później, w latach pierwszej wojny światowej, uczestniczył we wszystkich akcjach obywatelskich i charytatywnych, zakładał świetlice, ochronki, stołówki i biblioteki, organizował kolonie dla dzieci. Swoją odwagą i determinacją zyskał ogromny autorytet pomocny w dalszych działaniach. Ich ukoronowaniem było utworzenie Dziecezji Łódzkiej i wyświęcenie wielkiego kapłana na pierwszego jej biskupa 11 czerwca 1921 roku.
Ze zwykłą sobie energią brzystąpił biskup Tymieniecki do budowy silnych zrębów nowe diecezji – otwarcie seminarium duchownego, budowa siedziby kurii, powołanie tygodnika „Słowo Katolickie”, utworzenie Towarzystwa Kultury Religijnej, zorganizowanie Kongresu Eucharystycznego i erygowanie 21 parafii – to najważniejsze osiągnięcia pierwszego ordynariusza łódzkiej diecezji. Wyniesienie Łodzi do godności stolicy archidiecezji 25 marca 1992 r. i przyznanie katerze tytułu bazyliki mniejszej potwierdzają słuszność drogi wytyczonej przez biskupa Tymienieckiego i wzbogaconej przez jego następców.
w otoczeniu światyni
Po zakończeniu wojny z sowiecką Rosją wiele miast wystąpiło z projektami uczczenia bohaterstwa żołnierzy, wyrażania im wdzięczności za daninę krwi i życia. Groby „Nieznanych Żołnierzy” miały symbolizować pamięć o wszystkich ofiarach wojen, miały być miejscem patriotycznych spotkań i zadumy. 18 grudnia 1924 r. Rada Miejska w Łodzi przyjęła uchwałę o utworzeniu „Płyty Nieznanego Żołnierza” na placu przed katedrą. W tym czasie podobna uchwałę ogłoszono w Warszawie, ale mieszkańcy stolicy mieli problem z wyborem miejsca. Łodzianie przyoblekli ideę w czyn i już w połowie marca 1925 r. pomnik był gotowy, a jego projekt wykonał prof. Stanisław Ostrowski, który jednocześnie zaprojektował Grób Nieznanego Żołnierza dla stolicy. Profesor Ostrowski nadał pomnikowi kształt grobu, jego forma była bardzo prosta. Na dwu jasnych płytach kamiennych leżała trzecia, z ciemnego, szlifowanego marmuru. Na błyszczącej powierzchni wyryto napis: NIEZNANEMU ŻOŁNIERZOWI MIASTO ŁÓDŹ – ROK 1925. Pomnik ustawiono skośnie do ul. Piotrkowskiej, w narożniku przy ul. ks. Skorupki, 20 czerwca 1925 r., w dniu zakończenia roku szkolnego, młodzież zapaliła na ufundowanej przez siebie urnie znicz z wiecznie gorejącym ogniem. 2 listopada 1925 r. wzbogacono pomnik o kolejny „akcent” plastyczny, dopełniający założenia projektu – na lewym narożniku umieszczono wieniec laurowo-dębowy z szarfami i liśćmi palmowymi, odlany z brązu w pracowni Braci Łopieńskich w Warszawie. W listopadzie 1939 r. okupanci zniszczyli wszystkie łódzkie pomniki, a płyta Nieznanego Żołnierza podzieliła ich los. Po zakończeniu wojny postanowiono odbudować pomnik i od 1 listopada 1946 r. stopniowo przywracano jego kształt zbliżony do przedwojennego projektu. Zmieniono jednak położenie płyt na prostopadłe do ulicy, a znicz z wiecznym ogniem stanął w narożniku węższego boku. Napis na płycie także jest inny: GÓB NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA.
Z lewej strony Placu Katedralnego znajduje się pomnik poświęcony bohaterskiemu księdzu Ignacemu Skorupce, który w latach 1918-1919 był wikariuszem w łódzkim kościele pw. Przemienienia Pańskiego i prefektem w Prywatnym Gimnazjum Filologicznym Męskim Mieczysława Witanowskiego, którego siedzibą był budynek przy ul. Placowej 13 (dziś ul. ks. I. Skorupki). Od lipca 1919 r. był kapelanem garnizonu warszawskiego. Zginął 14 sierpnia 1920 r. w walce z bolszewikami pod Radzyniem. Pomnik odsłonięto w 10. rocznicę śmierci kapłana. Jego forma jest bardzo prosta. Na wysokim botonowym cokole umieszczono posąg Chrystusa niosącego krzyż na Golgotę, a na bocznych ścianach spiżowe tablice przypominające czyny ks. Skorupki. Posąg powstał w pracowni Braci Łopieńskich w Warszawie, a tablice odlano w pabianickiej Szkole Rzemieślniczo-Przemysłowej według projektu Franciszka Sługockiego. Pomnik, zniszczony przez okupantów, przetrwał we fragmentach ukryty w zakamarkach krypty i został odbudowany w 1989 r. w dawnej postaci.
Na przeciwległym krańcu, po prawej stronie katedry znajduje się spiżowy pomnik Ojca Świętego Jana Pawła II, wykonany przez Krystynę i Bogusława Solskich. Odsłonięty został 4 czerwca 2000 r. w dniu łódzkiego Święta Eucharystii, ustanowionego dla przypomnienia wizyty Jana Pawła II w Łodzi 13 czerwca 1987 r. To jeden z bardziej udanych pomników tego wielkiego Polaka. Ojciec Święty ukazany został w ruchu, w lewej dłoni trzyma pastorał, a drugie ramie unosi w geście błogosławieństwa. Cokół złożony z trzech elementów symbolizuje wejście w trzecie tysiąclecie. Podczas wizyty w łódzkiej katedrze św. Jan Paweł II spotkał się z przedstawicielami środowisk naukowych miasta, poświęcił epifanium biskupa Michała Klepacza i przekazał monstrancję na ręce ordynariusza łódzkiego ks. bpa Władysława Ziółka. Wyraźnie zadowolony z pobytu w Łodzi powiedział na pożegnanie: „I niech Pan Bóg wynagrodzi temu, kto wymyślił w czasie tej podróży Papieża do Polski dzień łódzki”.
Podczas pielgrzymki polskich leśników do Rzymu w 2004 r. poproszono Ojca Świętego o poświęcenie 500 żołędzi z najstarszego w Polsce dębu „Chrobry”. Drzewka wychodowane z tych żołędzi posadzono w różnych miejscowościach, a także w Łodzi przy ul. Matejki 16, przed siedzibą Dyrekcji Lasów Państwowych i przy archikatedrze, od strony ul. Skorupki. Dąb opatrzony numerem 172 posadzono 12 czerwca 2006 r. z udziałem arcybiskupa Władysława Ziółka i władz miasta.
W sierpniu 1921 r. łódzki biskup Wincenty Tymieniecki wydał dekret erygujący Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi. Pierwszym rektorem został ks. Jan Krajewski. Uczelnia otrzymała od władz Łodzi stary budynek dawnego szpitala św. Aleksandra, znajdujący się na tyłach katedry. Stary budynek wzniesiony w 1845 r. przez Henryka Marconiego został gruntownie przebudowany przez Józefa Kabana, a w 1936 r. powiększono go o kaplicę i aulę. 13 listopada odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego. W następnych latach budynek stopniowo powiększano o kolejne piętra i skrzydła. W 1938 r. seminarium otrzymało status i prawa wyższej uczelni. Okupacja przyniosła kres jego działalności. Budynek zajęła organizacja młodych hitlerowców. Po wyzwoleniu jej miejsce zajęła Szkoła Oficerska Milicji, która opuściła gmach w 1948 r. Od tego czasu uczelnia jest świadkiem wielu ważnych dla Kościoła wydarzeń, sesji naukowych i wizyt, udziela także schronienia cennym zbiorom Muzeum Diecezjalnego. Zarząd seminarium wydaje „Łódzkie Studia Teologiczne”, a klerycy „Biuletyn Seminaryjny”.
Okazały gmach kurii biskupiej powstał w 1924 r. według projektu Józefa Kabana, który nadał budynkowi poważny wygląd, utrzymując jego fasadę w klasycystycznej formie. Podkreślają ją czterokolumnowy portyk zwieńczony trójkątnym naczółkiem, ściana attyki ponad wydatnym gzymsem i dwa boczne ryzality. Za pałacem znajduje się kompleks budynków kurialnych. W jednym z nich, pod nr 3, można skorzystać z bogatych zbiorów Archiwum Diecezjalnego, a pod nr 13 poznać niezwykłe zbiory zgromadzone w Muzeum Archidiecezji Łódzkiej.
serce łodzi
Kiedy erygowano parafię św. Stanisława Kostki, na proboszcza wyznaczono ks. Wincentego Tymienieckiego. Pierwszym przedsięwzięciem proboszcza i parafian było ufundowanie dzwonu. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy i przedmiotów z wartościowych metali. Przynosili je prawie wszyscy mieszkańcy miasta, niezależnie od wyznania i narodowości. W sumie zebrano 4620 rubli, masę zegarków, pierścionków, łańcuszków i innych drobiazgów, jak choćby dwie srebrne rączki od parasolek i żeton towarzystwa wtrzemięźliwości. Wystarczyło do wykonania wielkiego dzwonu. Odlano go w fabryce odlewów żelaznych Józefa Johna przy ul. Piotrkowskiej 217. Właściciel zakładu nie wziął pieniędzy za robociznę, a wcześniej oddelegował do Franci, Włoch i Szwajcarii swoich majstrów, żeby nauczyli się odlewnictwa. Dzwon ważył 4,5 tony i był wysoki na dwa metry. Dostał nieprzypadkowo imię „Zygmunt”, bo tylko słynny dzwon wawelskiej katedry był od niego większy. Na jego chrzest pod kościół św. Stanisława Kostki przyszło 60 tysięcy łodzian. Dzwon zyskał także miano „Serce Łodzi”. Jego dźwięk docierał do większych zakątków miasta, wzruszał i radował, był symbolem jedności. W czasie I wojny światowej „Zygmunta” chcieli zarekwirować niemieccy żołnierze. Łodzianie nie pozwolili im na to. Pilnowali go w dzień i w nocy. W końcu Niemcy ogłosili, że zostawią „Zygmunta”, pod warunkiem, że dostaną okup. Zażądali tyle metali szlachetnych, ile waży dzwon. Wielu Łodzian oddało nawet ozdobne klamki. W kilka tygodni zebrano 15 322 funty mosiądzu, cynku, cyny, miedzi i ołowiu, czyli o 400 kg więcej niż żądał okupant. Niemiecki wydział surowców wojennych zwolnił łódzki dzwon od rekwizycji. Jego dźwięk cieszył Łodzian do II wojny światowej, wtedy katedrę zamieniono na magazyn wojskowy, a w 1943 r. okupanci wywieźli dzwon na złomowisko. W roku 2007 odżyła idea odtworzenia katedralnego dzwonu. Inicjatorami akcji, obok proboszcza parafii ks. prałata Ireneusza Kuleszy, byli Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury w Warszawie, Marek Cieślak, prezes ŁSEE (późniejszy I wiceprezydent Łodzi), Janusz Kenic, wiceprezes Łódzkiej Izby Gospodarczej, Jacek Grudzień, dziennikarz, Tomasz Tomaszewski, grafik, później dołączył też Piotr Machlański, historyk. Już 1 sierpnia w centrum handlowym „Manufaktura” ruszyła społeczna zbiórka na „Serce Łodzi”, od września dołączyli do niej uczniowie łódzkich szkół. Szlachetna idea znów połączyła mieszkańców miasta. Równolegle prowadzono prace badawcze na Politechnice Łódzkiej (badanie struktury dawnego dzwonu na podstawie zachowanych fragmentów), a w pracowni państwa Solskich przygotowano projekt plastyczny dekoracji zewnętrznych. W nocy 5 sierpnia 2011 r. w ludwisarskiej pracowni Zbigniewa Felczyńskiego w Taciszowie na Śląsku odlany został dzwon „Serce Łodzi”, który od 18 września 2011 r. znów wzrusza i raduje wszystkich Łodzian.
źródło tekstu: „Archikatedra – nasz łódzki panteon narodowy” autorstwa Ryszarda Bonisławskiego