Msza Święta za Zmarłych na cmentarzu dla osób bezdomnych 2025

„Niszczeje człowiek zewnętrzny, ale ten, który jest wewnątrz odnawia się z dnia na dzień. Wewnątrz jest serce odnowione i które kocha”- mówił Ksiądz Kardynał Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej na cmentarzu przy ul. Zakładowej.

W Dzień Zaduszny Ksiądz Kardynał przewodniczył Eucharystii i modlitwie na łódzkim cmentarzu przeznaczonym dla ludzi ubogich i bezdomnych.

We wstępie do Mszy Świętej Ksiądz Kardynał podkreślił, że dziękuje wszystkim, którzy uczestniczą w tej modlitwie i powiedział, że trzeba serca otworzyć szeroko, tak jak szeroki jest wachlarz osób, które leżą na tym cmentarzu. „Dla mnie zawsze ta Eucharystia jest modlitwą szczególną. Modlę się za wszystkich wiernych zmarłych, ale w sposób szczególny za tych, którzy na tym cmentarzu leżą. Zawsze tutaj modlimy się za osoby bezdomne, bezimienne, których krzyże są oznaczone literami NN. Dzisiaj znalazłem tu tablicę, której nigdy wcześniej nie widziałem – NN Noworodek- więc trzeba się też modlić za rodziców tego dziecka. Są tutaj też groby osób z Ukrainy, które zmarły tu na wymuszonej przez wojnę emigracji. Ogarniamy te wszystkie osoby naszą modlitwą.”

W swojej homilii Metropolita Łódzki zwrócił uwagę na to, że Dzień Wszystkich Świętych to jest bardzo szczególny dzień, w którym Słowo Boże uczy nas o tym co jest ważne. „To jest dzień, w którym każdy z nas konfrontuje się ze śmiercią. Nawiedzamy groby naszych bliskich, tych którzy nas wychowali, ukształtowali. Jesteśmy w doświadczeniu śmierci bezradni. Nie da się na to przygotować’- mówił duchowny.

Ksiądz Kardynał mówił także o tym, że najważniejsze jest to co wewnętrzne, a nie zewnętrzne. „To co zewnętrzne to przemija. Czego powinniśmy pilnować? Powinniśmy pilnować tego co jest niewidoczne i jest wewnątrz. Niszczeje człowiek zewnętrzny, ale ten, który jest wewnątrz odnawia się z dnia na dzień. Wewnątrz jest serce odnowione i które kocha”- powiedział kaznodzieja.

W ostatnim słowie swoich rozważań Kardynał Grzegorz zaapelował, abyśmy pilnowali tego co mamy w sercu.

Po zakończeniu Eucharystii Ksiądz Arcybiskup poprowadził procesję żałobną po cmentarzu, która została  połączona z koronką do Bożego Miłosierdzia. Przy każdej z pięciu stacji łódzki pasterz po modlitwie postawił świecę na grobie, gdzie dziś było pusto. Na zakończenie Metropolita Łódzki podziękował wszystkim za przybycie na Eucharystię. „Patrzę na was i widzę ten Kościół o którym tak wiele razy mówił Papież Franciszek i o którym teraz tak pięknie napisał wraz z Papieżem Franciszkiem, Papież Leon w „Dilexi te”. Widzę ten Kościół, który rozpoznaje Pana Jezusa na twarzach ludzi ubogich”- zakończył duchowny i udzielił wszystkim błogosławieństwa.

źródło: archidiecezja.lodz.pl