– Jak dojrzysz każdego cierpiącego, postawisz go w centrum uwagi, zaspokoisz jego potrzeby, opatrzysz jego rany, wtedy Pan da ci tę łaskę, że odbudujesz święte miasto i świątynię – mówił kard. Ryś podczas Mszy św. w intencji osób skrzywdzonych w Kościele.
Od 7 lat w pierwszy piątek Wielkiego Postu przypada Dzień Solidarności i Modlitwy z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym. W ich intencji modlił się kard. Grzegorz Ryś podczas Eucharystii w łódzkiej katedrze, po której odbyła się Droga Krzyżowa. – Już od wielu lat ten pierwszy piątek Wielkiego Postu jest dniem modlitwy i solidarności ze wszystkimi osobami, które zostały w Kościele skrzywdzone przez wykorzystanie seksualne jako młodzi ludzie, dzieci, osoby zależne od innych. Chcemy w tym dniu szczególnie być z nimi, modlić się z nimi, współodczuwać z nimi, postawić ich w samym środku naszej modlitwy, wrażliwości – mówił na wstępie metropolita łódzki.
W homilii łódzki pasterz odniósł się do liturgii słowa, wyjaśniając jej kontekst powstania. Fragment Księgi proroka Izajasza powstał po powrocie Izraelitów z tzw. niewoli babilońskiej. Wówczas chcieli oni zbudować Jerozolimę i świątynię w wielkiej chwale, dlatego prorok podaje im prawidłową hierarchię działań. – Od czego muszą zacząć? Od zobaczenia wszystkich cierpiących i od zaspokojenia potrzeb wszystkich skrzywdzonych. Jeśli chcą odbudowywać miasto święte, jeśli chcą wznieść na nowo świątynię, muszą zobaczyć uciśnionych, zniewolonych, głodnych, tułaczy, biednych, nagich. Muszą usunąć jarzmo – podkreślił duchowny.
Odnosząc się do Ewangelii, metropolita łódzki powiedział o momencie powołania Mateusza na ucznia Jezusa. – Mateusz przeżył taką zmianę, takie kompletne przewrócenie życia, że z radością przyrządził ucztę u siebie w domu i na tę ucztę zaprosił takich ludzi jak on: wzgardzonych, uważanych za grzeszników, nieczystych i siedzą przy stole i się radują tym, co się stało z Mateuszem – mówił homileta. Na to wydarzenie przybyli faryzeusze, którzy zarzucili Jezusowi i tym ludziom brak postu. Jezus jednak wytłumaczył, że w chrześcijaństwie ostatecznie chodzi o miłość, która niesie za sobą radość. – Właśnie dlatego tak straszny jest grzech wykorzystania seksualnego, jest podwójnie straszny. Po pierwsze dlatego, że on może w człowieku, który jest ofiarą tego grzechu, który został poszkodowany, ten grzech może na wiele lat sprawić straszną trudność, żeby się otworzyć na miłość, może przetrącić tego człowieka w zdolności kochania i przyjmowania miłości i to jest najstraszniejsze zło, które tkwi w tym grzechu – mówił kard. Ryś. – To słowo utwierdza nas, abyśmy na tej Eucharystii i drodze krzyżowej modlili się mocno, ale też zaprasza, żeby ta modlitwa nas przemieniała i nawracała, byśmy mogli być wiarygodnym Kościołem posłanym przez Pana – podsumował metropolita łódzki.
Po Eucharystii odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej, którą poprowadziła młodzież. Rozważania dostępne są na stronie https://wspolnotazezranionymi.pl/droga-krzyzowa-skrzywdzonych/.
Inicjatywa duchowej bliskości z osobami, które doświadczyły przemocy seksualnej obchodzona jest w Kościele w odpowiedzi na apel papieża Franciszka. Konferencja Episkopatu Polski wyznaczyła jako datę pierwszy piątek Wielkiego Postu. Po raz pierwszy Kościół w Polsce obchodził ten dzień 3 marca 2017 roku pod nazwą „Dzień Modlitwy i Pokuty za grzech wykorzystania seksualnego”. Od tego roku jednak przyjęto nową, aby wskazać, że osoby zranione są w centrum naszej modlitwy.
źródło: archidiecezja.lodz.pl